Taki oto wynalazek udalo mi sie uruchomic podczas pobytu w Anglii. Palil ok 70 l/100, ale za to nie trzeba bylo chodzic :-).
Byl to "ichni" harcerski sprzet - w takim stanie stal przez zime - wiosne - lato - jesien juz od dobrych -nastu lat.


Steyer Puch Haflinger. 4X4, blokady mechanizmow roznicowych i 5 biegow.
Do tego dwu cylindrowy silnik chlodzony powietrzem umieszczony z tylu.

    
Starszy brat Haflingera - Pinzgauer. Jest to auto stworzone z mysla tylko o terenie. nieograniczone mozliwosci w kazdych warunkach.
Rok 1982 i przejazd przez rzeke Biala w Snietnicy. Przykierowcy, po srodku siedze ja :-)
Po prawej Fiat Campagnola, zalany przez wody rzeki Bialej; rok 1984

    
Wyprawa do Krynicy bezdrozami przez Mochnaczke, po prawej pokonywanie drzewa .....