HONDA NR 750
Od zawsze ten motocykl byl moja "fascynacja". Niektore materialy jakie uzylem do napisania tych slow, juz nie istnieja, inne trafily do smieci. Po prostu wtedy, kiedy je mialem nie przyszlo mi do glowy, ze kiedys cos takiego napisze. Na szczescie we lbie cos mi jeszcze rypie, instalacja pracuje w miare poprawnie ...... do dziela.
Honda
NR 750. Jej nazwa pochodzi od "New Racing", lub jak mowili zlosliwi "Never
Ready" ze wzgledu na jej rzekoma awaryjnosc. Ukazala sie w 1991 roku na
wystawie w Paryzu. Pomysl zbudowania tego "wynalazku" zaczerpniety zostal
z modelu NR 500 GP, ktory po nastaniu ery 2 -
taktow zniknal bezpowrotnie. Pozniej podobno owa 500`ka startowala jeszcze
w 24 godzinnych wyscigach. Na tym "moj sluch o niej zaginal", az do Targow
Motoryzacyjnych w Pozaniu. W roku - hmm nie pamietam ale przelom `92 -
`94 mialem jeden jedyny raz ogladac ja na zywo. Dzis juz nic nie pamietam,
oprocz ceny: 136300 (dzisiejszych zlotych) Podobno Honda w koszt wliczala
przelot motocykla z miejsca sprzedazy do Japonii w ramach serwisu. Nikt
poza nimi tego nie robil. Podobno przednia owiewka tego motocykla wykonana
zostala z kompozytow, jakie stosowalo sie wahadlowcach i byla odporna na
wszelakie zarysowania .....
Tyle tytulem wstepu, teraz troszke szczegolow.
Silnik: Chlodzony ciecza i olejem (hehe jak w mojej VFR`ce), oczywiscie 4 - takt o owalnych tlokach (w stosunku 1:2) i 8 (!) zaworami na cylinder. Tlok polaczony byl z walem dwoma tytanowymi korbowodami. Na kazdy cylinder przypadaly dwie swiece, tak wiec wydatek podczas wymiany byl podwojny. Naped walkow rozrzadu odbywal sie poprzez zestaw kol zebatych a to ze wzgledy na mnogoosc zaworow.
Sprzeglo, skrzynia biegow: 6 przelozen, oraz znane z VFR750 i VFR 400 sprzeglo zapobiegajace blokowaniu sie kola przy hamowaniu silnikiem. Dalej juz standartowo lancuch i kolo jezdne.
Zasilanie silnika: wedlug moich danych jest to jeden z pierwszych ukladow wtryskowych zastosowanych w motocyklu. Nosil nazwe PGM (Programmed Fuel Injection). Paliwo dostarczane bylo za pomoca 8 wtryskiwaczy. O jego zaawansowaniu niech swiadczy fakt, ze po tylu latach zostal zastosowany dzisiaj w VFR 800. Uklad ten zbieral informacje z 7 czujnikow, m. in. otwarcie przepustnic i przyrostu predkosci obr. w czasie, temp. cieczy chlodzacej, cisnienia atmosferycznego, predkosci powietrza wlatujacego do filtra, polozenia walu korbowego i obrotow silnika, wewnetrznych cisnien w kolektorach ssacych oraz roznic w polozeniach tlokow w cylindrach .
Hamulce i kola: Przednie i tylnie tarczowe, przy czym tylna tarcza byla wentylowana ( to jeszcze pamietam). Wszystie zaciski byly dwu tloczkowe, na tylnym znajdowalo sie logo NR`ki. Kola wykonane byly z magnezu, z tylu wahacz jednoramienny.
Cala reszta: "wszystki plastki" tego cuda wykonane byly z karbonu, rama, wahacz oraz polki zawieszenia z duraluminium a uklad wydechowy ze stali nierdzewnej. Obie rury umiejscowione byly pod siedzenim prowadzacego. Predkosc mozna bylo odczytac z wyswietlacza LCD. Procz "tradycyjnych" danych mozna bylo jeszcze skontrolowac temp. oleju, jego cisnienie, temp. cieczy chlodzacej, poziom paliwa. Jako pierwszy "jednoslad" posiadal refletory projekcyjne. Kierunkowskazu umiejscowione zostaly w lusterkach.
Moc: wg. danych jakie posiadam 125
kM przy 14000 obr/min (NR 500 posiadal ich 130; dane zaczerpniete z ksiazki
"Honda uber Honda" Seewalda Verlag`a).
Co do predkosci nigdy nie udalo
mi sie natrafic na zadne cyfry, ktore choc w przyblizeniu mowily cos na
ten temat.
Mysle, ze w `91 roku motor musial
wywierac wraznie, demonstrowac sile Hondy.
Jest rok 2000. Na mnie wywiera
.............